Fantastyczni ludzie – Ilona i Jakub. Dzień pełen zaskoczeń i energetycznych ludzi. Ja zaskoczyłem Ilonę, ponieważ przez pomyłkę byłem u niej w domu o godzinę za wcześnie:) Oj, zdarza się nawet najlepszym:) Ale za to, w przerwie między robieniem zdjęć, napiłem się przepysznej kawy. Ilona i jej mama zaskoczyły mnie spontanicznością oraz serdecznością. Świetny make-up ślubny wykonała przesympatyczna Eliza. Eliza zaś zaskoczyła mnie wielkim krzesłem, które przytargała ze sobą oraz wielkimi torbami kosmetyków – wszystko po to, aby Ilona wyglądała jeszcze piękniej:) Piękne kolory, piękny współczesny kościół, oraz zespół, który potrafił porwać do tańca wszystkich gości, to są tylko niektóre elementy, które sprawiły że cały dzień wypadł przecudownie. Fotografowanie ich było wielką przyjemnością. Kochani, dziękuję Wam, że mogłem uczestniczyć razem z Wami w tym ważnym dla Was dniu.
Parę klateczek w duchu lokalnego patriotyzmu:) Aczkolwiek mieszkam w Lublinie dopiero od 10 lat:) Ale patriotyzm, w szczególności w fotografii ślubnej, zaszczepiła we mnie moja ukochana żona:)
I na koniec miszmasz:)
bardzo fajnie pod każdym względem:D
Kasia dobrze rzecze 🙂 piękne kompozycje, a i obróbka bardzo przyjemna 🙂