Zapraszam na …

BLOG

Przygotowanie do zdjęć ślubnych

Dzień ślubu to czas, kiedy szczególnie zależy nam na tym, aby wyglądać wprost perfekcyjnie. Pan młody zakłada na siebie nienagannie skrojony garnitur, panna młoda wyróżnia się nie tylko wspaniałą suknią ślubną, lecz także idealną fryzurą i makijażem. Młodej parze jak i jej gościom zależy nie tylko na tym, aby dobrze wyglądać w tym jakże szczególnym dniu, lecz także aby ładnie prezentować się na ślubnych zdjęciach. Nie jest bowiem tajemnicą, że fotografie ślubne z samej uroczystości i następującego po niej wesela to jedna z najbardziej cennych pamiątek, która towarzyszyć nam będzie przez całe życie. Okazuje się jednak, że perfekcyjny wygląd nie zawsze przekłada się na naszą fotogeniczność na ślubnych zdjęciach. Niejedną parę zżera stres wywołany obecnością fotografa, inni starają się w każdej sytuacji pozować, czego efektem są raczej nienaturalne ujęcia. Jak więc należy przygotować się do zdjęć i co zrobić, aby fakt ich wykonywania przez fotografa był dla nas powodem do dyskomfortu?
Po pierwsze, już w okresie przygotowań do ślubu miejmy na uwadze, że w prawie każdej chwili towarzyszyć nam będzie fotograf. Uwzględnimy więc jego osobę zarówno w swoich planach, jak i wyobrażeniach. Jego obecność, choćby w naszych myślach, sprawi, że w tym właściwym dniu nie będzie nas on aż tak krępował.
Oczywiście, łatwiej nam będzie przyzwyczaić się do towarzyszącej nam niemalże krok w krok osoby, gdy wcześniej ją lepiej poznamy. Dlatego, mimo iż w obecnych czasach większość spraw załatwić można zdalnie, postarajmy się o spotkanie z wybranym przez nas fotografem ślubnym. Nie tylko będziemy mogli oswoić się wtedy z jego obecnością, lecz także nawiązać niezwykle istotną, o ile nie niezbędną, nic porozumienia. Co ważne, relacja ta działa obustronnie – podczas spotkania również fotograf będzie miał okazję lepiej nas poznać, co powinno przełożyć się pozytywnie na efekt wykonanych przez niego zdjęć.
Należy mieć na uwadze, że właściwie niewiele osób czuje się przez obiektywem niczym ryba w wodzie. Dla osoby nie mającej z tym styczności na co dzień, bycie głównym bohaterem sesji jest raczej nienaturalną sytuacją. Nie oznacza to jednak, że z towarzyszącym nam wszędzie aparatem fotograficznym nie da się, chociażby w pewnym stopniu, oswoić. Mimo że naszymi pierwszymi odczuciami może być dyskomfort i zakłopotanie, powinny one same w miarę szybko minąć. Gdy dodatkowo poinformujemy fotografa, że czujemy się dosyć nieswojo, na pewno pomoże się on nam odprężyć i poradzi, jakie przybierać pozy lub jak się zachowywać. Oczywiście, nie chodzi tutaj o to, aby w każdej sytuacji ustawiać się w określony, wystudiowany sposób. Nie stresujmy się po prostu obecnością aparatu mając na uwadze, że profesjonalista wybierze przecież i tak tylko te najlepsze zdjęcia, co będzie korzystne zarówno dla nas (nie będziemy się stresować np. niefortunnymi minami na fotografiach), jak i dla niego (udane fotki są przecież najlepszą rekomendacją i reklamą).
Nawiązując do powyższych porad, należałoby tutaj dodać jeszcze jedną wskazówkę. Dobrze jest, gdy fotograf towarzyszy nam przez cały dzień, tzn. już od chwili przygotowań. Dzięki temu zdążymy przywyknąć do jego obecności i w najważniejszej dla nas chwili, czyli momencie zawarcia związku małżeńskiego, przestaniemy już się czuć niczym fotografowany „obiekt”, lecz po prostu oddamy się magii i nastrojowi chwili. Dzięki temu, zdjęcia z kościoła czy urzędu stanu cywilnego będą bardziej naturalne.
Kolejną zaletą rozpoczęcia reportażu już w momencie przygotowań jest wyjątkowo dobry z reguły efekt takich zdjęć. Podczas całej krzątaniny związanej z ubieraniem się, wykonaniem makijażu i fryzury, po prostu przestajemy zwracać uwagę na fotografa. Wszystkie te z pozoru błahe i zwyczajne czynności i sytuacje są zaś niezwykle wartościowe z punktu widzenia fotografii ślubnej a przekonamy się o tym widząc efekt końcowy pracy.
Jedną z kluczowych kwestii mających wpływa na powstanie udanego reportażu ślubnego jest nic innego, jak zaufanie fotografowi. Oczywiście, ze względu na wspomniane wcześniej (i jak najbardziej naturalne) wstyd i zakłopotanie, ciężko jest od razu zachowywać się swobodnie w obecności bądź co bądź obcej osoby. Co więcej – obnażamy przed tą osobą po części naszą prywatność, dzielimy się intymnymi i szczególnymi dla nas chwilami. Nie wyzbywajmy się jednak w żadnym wypadku naszej naturalności. Zdjęcia będą prawdziwe i głębokie, o ile nie będziemy na nich niczego udawać. Będąc fotografowanym, okazujemy więc ukochanej osobie czułe gesty niczym jakbyśmy byli z nią sam na sam, spoglądajmy w obiektyw, jakbyśmy patrzyli na bliskiego znajomego czy członka rodziny. Nasze dobre nastawienie i pomoc fotografa na pewno sprawi, że to, co wydaje się tak trudne, czyli swoiste „uodpornienie się” na aparat, stanie się jak najbardziej możliwe.
Pamiętajmy też, aby nie wstydzić się bycia takimi, jakimi jesteśmy. Gdy zachowujemy się naturalnie i zgodnie swoim charakterem i humorem, nikogo to raczej nie razi. Tak samo będzie przez aparatem. Okazanie czułego gestu, zażartowanie czy nawet wygłupianie się przed obiektywem jest jak najbardziej wskazane, o ile nikogo nie udajemy i postępujemy zgodnie z samym sobą. Nigdy też nie obawiamy się, że wyjdziemy na zdjęciu niekorzystnie lub po prostu głupio. Nawet jeżeli się tak zdarzy, profesjonalny fotograf ślubny po prostu usunie taką fotkę. Zamiast się więc hamować i non stop pilnować, pozwólmy specjaliście uchwycić każdą naszą minę czy gest, aby ten mógł wybrać właśnie te najpiękniejsze.
Gdy podczas wykonywania fotoreportażu z dniu ślubu uda nam się nawiązać z fotografem wspomnianą wcześniej nić porozumienia, sesja plenerowa powinna być już niczym innym, jak czystą przyjemnością i świetną przygodą. Miejmy na uwadze, że na tym etapie wciąż konieczna jest wzajemna współpraca i zrozumienie. Fotograf powinien więc uwzględnić wszelkie nasze pomysły i propozycje, my zaś bądźmy zawsze otwarci na jego rady i sugestie.
Na koniec pamiętajmy, że dobre zdjęcia są efektem pracy zarówno osoby, która je wykonuje, jak też tych, którzy stoją po drugiej stronie obiektywu. Jeżeli więc obie te strony, dzięki wzajemnemu zaufaniu, otwartości i porozumieniu, spotkają się gdzieś pośrodku, efektem ów spotkania będą przesycone magicznym klimatem, udane i przede wszystkim prawdziwe zdjęcia.

Fotograf Lublin
Krzysiek

Brak komentarza
Dodaj komentarz...

Twój mail never publikowane lub udostępniane. Zaznacz wymagane pola *

Menu